środa, 17 lutego 2016

Rozdział XII

Zayn, z uśmiechem na ustach, zawiązał Harry'emu oczy wykorzystując do tego jeden ze swoich ciemnych krawatów.
-Czy to na pewno konieczne? - burknął chłopak.
-Tak, nie możesz nic widzieć, jeśli to ma być niespodzianka.
Nastolatek po marudził jeszcze trochę o tym jak bardzo nie lubi niespodzianek, lecz koniec końców dał się zaprowadzić do samochodu i grzecznie usiadł na przednim siedzeniu pasażera. Malik natomiast szybko wślizgnął się się za kierownicę i odpalił swojego kochanego Rolls-Royce'a. Wyjechał na główną ulicę Londynu. Kiedy byli na obrzeżach chwilę zajęło mu znalezienie właściwej drogi.
-Tak właściwie to co to za niespodzianka? - spytał młodzieniec na jednym z postojów.
Mulat tylko westchnął i powtórzył, po raz kolejny, że nie powie mu nic i że niespodzianka ma pozostać niespodzianką. Wreszcie po tylu trudach udało im się zajechać pod posiadłość. Detektywowi zaświeciły się oczy. Potarł jeszcze ręce w zadowoleniu, po czym wstał i pomógł Harry'emu wyjść z auta. Nie tracił czasu tylko czym prędzej zdjął tkaninę z oczu podopiecznego.
-Od dzisiaj to nasz nowy dom Harry - rzekł mężczyzna, śmiało idąc naprzód.
Nastolatek stał osłupiały z szeroko rozdziawioną buzią. Spodziewał się wszystkiego, ale nie tego. Szybko podbiegł do adopcyjnego rodzica i przytulił go z całych sił.
-Dziękuję - powiedział cicho - Jesteś najlepszym tatą jakiego mogłem sobie wymarzyć.
I może to dlatego, że Zayn nareszcie miał dom swoich marzeń, a może dlatego, że słowa chłopca, chcąc czy nie chcąc, tknęły jego na ogól zziębnięte serce. On sam nie wiedział dlaczego, ale nie czuł się źle, kiedy z jego oczu popłynęły łzy radości.
***
Harry sięgnął po czajnik z kuchenki i ostrożnie, uważając by się nie oparzyć, zalał kubek z kawą. Odłożył czajnik na miejsce i wziął naczynie delikatnie w swoje dłonie, idąc z nim powoli na górę do swojego przyszłego pokoju. W pomieszczeniu znajdował się Zayn, który był cały pochłonięty malowaniem ścian na jasny błękit, zgodnie z zaleceniami młodszego. Nastolatek odchrząknął, zwracając tym samym uwagę mężczyzny.
-Masz to dla Ciebie - powiedział młodzieniec, podając kubek z gorącym napojem.
Mulat podziękował i oderwał się od wałów i puszek z farbą. Obydwoje usiedli na łóżku szatyna, które było na przeciwległym końcu pokoju.
-Podoba Ci się dom? - spytał Malik niespodziewanie.
-Bardzo, jest taki przytulny.
Mężczyzna nie tknął swojej kawy, odłożył ją na bok. Czuł się taki zmęczony. Położył się na łóżku. Harry szybko wtulił się w niego,
-Powinienem skończyć tę ścianę - wymamrotał Zayn.
-Nic się nie stanie jeśli dokończysz to później - odpowiedział mu nastolatek, kładąc głowę na klatce piersiowej rodzica. Ciepło bijące z ciała drugiego było takie kojące, że sam nie wiedział kiedy zamknął oczy i zasnął.
***
-Nie sądziłam, że naprawdę mnie posłuchasz - powiedziała Jesy ze zdumieniem w głosie.
Po raz kolejny nie mogła się nadziwić temu co widziała. Oto przed nią stał Zayn z blond włosami. Blond!
-Stwierdziłem, że czemu nie - odpowiedział Malik nonszalancko.
Szatynka uśmiechnęła się i przejechała dłonią po włosach przyjaciela.
-Pasują do Ciebie.
-Dzięki Jess.
-Swoją drogą wybierasz się na bankiet?
Mulat zmarszczył brwi.
-Jaki bankiet?
-Rocznica założenia agencji zbliża się wielkimi krokami mój drogi.
Mężczyzna zaklął w duchu. Kobieta miała rację. Kompletnie o tym zapomniał.
-Jeszcze nie dostaliśmy oficjalnych zaproszeń - kontynuowała - ale już i tak każdy już poszukuje odpowiedniego ubrania i partnera.
-Przyjdę sam - powiedział detektyw pewnie.
-Jak zwykle - mruknęła Nelson.



_________________________________________________________________________________
Tada :)
Lubię ten rozdział <3
A w następnym możemy spodziewać się duuuużo akcji *wink*
Do zobaczenia:*


KOCHAM WAS <3

1 komentarz:

  1. Masz rację, ten rozdział mnie także się bardzo podoba. Jest taki zwyczajny, dużo się nie dzieje ale prostota wygrywa, bynajmniej w tym przypadku. Sam moment z domem- genialny *-*
    Bankiet? Już się nie mogę doczekać co się tam wydarzy
    Dużo akcji? KOOCHAM <333
    Najbardziej chyba wyczekuję jakiegoś romansu Zayna, to by było spełnienie moich pragnień, mniej to na uwadze, proszę :D
    No i czekam na jakieś zabójstwo!
    Btw czemu Jade zniknęła z opowiadania? Tak dawno jej nie było a jej tajemniczość była super
    Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń